Na pozór takie same.
Jeden jest większy
Drugi to ten mniejszy.
Oba szerokie
Od ucha do ucha
I tylko ciemność może je zgasić.
Lecz po ciemności nadejdzie poranek
Skowronek zaśpiewa te swoje trele.
Na to radosne wołanie
Zęby znów się odsłonią
Uśmiech odsłoni te białe kryształy.
I cały dzień będzie wtórować śpiewaniu.
Potem znów się ta bajka powtórzy.
I tylko pytanie jedno jest -
Czy uśmiechy te zawsze do siebie będą się mieć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz